Komentarze: 0
hey... jestem jeszcze na chwilkę:) jadę za 3 godz i 20 min:) kurde jeszcze sie do konca nie spakowałam... zonk:))) ale jest lepiej niz był nie mogę się rozpędzać bo musze sama potem targać te bagaże:) chcem dodać że jest dalszy ciąg wiersza... hehe teraz jest bardziej spójny!
Wczoraj byłam w "punkcie g" było zajebiście parkiet był mój i kumpla mojego chłopaka:) nikt prawie nie tanczył tylko my.. hehe zwała:) ale mi sie tam podobało i po powrocie do domu chcę to powtórzyć!
Dzisiaj moja je*** wychowawczyni zadzwoniła do mojego starszego! boshe jak ja jej nie cierpię:D jak widzę jej mordę to mi sie drobne w kieszeni rozmieniaj na drobniesze:) muszę jeszcze iść do sklepu kupić jakieś mniejsze potrzebne rzeczy:) ale to zara, sklep jest otwary do 21 chyba:) mam o 23 16 pociąg do Zakopanego:) i 3 torby do noszenia z samymi potrzebnymi ciuchami heh... ok izmywam sie następny wpis bedzie cos koło 25.02.2006 ( jak dobrze policzyłam:))