Dziwne...
Komentarze: 2
Chyba się zakochałam, tak mi się wydaje patrząc na moje dziwne zachowanie. Jestem w trakcie analizowania tego faktu i ustalania jego przyczyny. Nie wiem co z tym dalej zrobię, ale wydaje mi się że ja to nie ja, zgubiłam gdzieś siebie. Jak coś sensownego wymyślę, to napiszę.
Że na zawsze o tak
Że od danwa to wiesz
Że cię zdradzam to teesz :)
szarzy, jak gdyby dobyci z popiołu.
Ona wspomniała szafę z ubraniami,
on widział w dali łunę, gdzie u dołu
miasto padało w gruz i w rumowisko.
Widzieli chmury, płynące po niebie,
i wdzięczni ławce, przytuleni blisko,
szarzy jak popiół, trwali obok siebie.
Było im na tej ławce tak wygodnie.
Wdzięczni jej byli, że ich przytulała,
jakby to było właśnie ich mieszkanie.
I ławka też im była niezawodnie
wdzięczna, gdyż bardzo dawno już czekała
na zakochanych, którzy spoczną na niej.
Dodaj komentarz